Życie jest strasznym hultajem.
Chciałabym żeby było już ciepło. Po dużej dawce zdjęć z Marrakeszu nie mogę doczekać się wakacji. Nawet tych malutkich, kilkudniowych, spędzonych na balkonie. Słoneczna lemoniada. Luty jest zawsze miesiącem kryzysu i ogólnego marazmu. Przynajmniej u mnie. Milion rzeczy chciałabym zrobić, tylko po prostu, najzwyczajniej na świecie mi się nie chce. Morele, morele na wiosnę i szmaragdy.♡
czwartek, 14 lutego 2013
BLUE FEBRUARY
by
Anisty
~ 0 komentarze: ~
Prześlij komentarz