Dzisiejszy wieczór spędzam z książką i winem, przy dźwiękach Grechuty, Turnaua i DAABu. Jesień idzie..
A tak się wybrałam do Czeskiego na kawę. Naszyjnik z piór na dobre zagościł w mojej szafie, noszę go praktycznie codziennie.
sukienka - SH
legginsy - H&M
balerinki - H&M
naszyjnik - DIY
cekinowy pasek - pasmanteria
sobota, 15 sierpnia 2009
~ 4 komentarze: ~
at: 16 sie 2009, 17:27:00 pisze...
Pięęękna sukienka!
at: 17 sie 2009, 13:29:00 pisze...
Sukienkę troche słabo widać, ale wydaje się śliczna. A Czeski to Czeski Film? Był to mój ulubiony pub, kiedy mieszkałam we Wrocławiu.
at: 17 sie 2009, 14:29:00 pisze...
elfka: tak to Czeski Film, uwielbiam tam chodzić :)
at: 18 sie 2009, 00:43:00 pisze...
godzinę się zastanawiałam, skąd ja znam to za Tobą :P
Prześlij komentarz