Tak, dziś jest ten dzień i można śmiało powiedzieć 'przyszła wiosna'. Świadczą o tym co najmniej 2 rzeczy. Po pierwsze nie ubrałam dziś zimowej kurtki czy tez płaszcza i było mi bardzo ciepło, po drugie niedaleko mostu grunwaldzkiego widziałam motylka ;) Jednak nie pokażę mojego dzisiejszego zestawu ubraniowego, ponieważ mam zaległą notkę z przed tygodnia. Przeprowadzka i chwilowy brak neta uniemożliwił mi skutecznie jakikolwiek kontakt ze światem wirtualnym, nad czym niezmiernie ubolewam. Ale teraz będzie tylko lepiej;]
Gdy ujrzałam je, wiedziałam że będą moje. To była miłość od pierwszego wejrzenia.
Przed wczorajszym (w sensie przed zeszło niedzielnym) wyjściem na imprezę. Koncert Dick4Dick i The Natural Born Chillers . Może nie widać ale mam na sobie rajstopy ze zdjęć powyższych :)
sweter - Dorothy Perkins SH
fioletowa chustka -szafa domowa
spodenki -skrócone przez mamę
rajstopy - H&M
trampki - allegro
I kilka zdjęć z imprezy.
poniedziałek, 23 marca 2009
~ 0 komentarze: ~
Prześlij komentarz